sobota, 15 listopada 2014

WIERSZ. P.T.    GDZIE JEST ANIOŁ POKOJU
Z dłoni wyrwano mi oręż
Stałem się w swym Kraju , bezbronny
Ja Ukrainę zawierzam Panu Bogu
Serce w tym Kraju , ciężar ma ogromny
W tej skrytej wojnie, wróg się nie ujawnia
Gdzie sąsiad siłę, pokazał bezbronnym
I wchodzi butem w ich Kraj , nie wiem dokąd?
Wytrzymują , ciężkiej poddają się próbie
Choć tyle głosów ze Świata biegnie
Jakby w gałęziach , wiatr dzwonkami dzwonił
Czy zatrzyma , ktoś ich krok ogromny?
Oby szarańcza nie frunęła dalej
Skąd wróg do nich przyszedł , pamiętam czytałam
Choć już wcześniej , gościem był w ich Kraju
W tedy matka , choć była uboga
Na rękach jej dziecko się śmiało
Nagle strach , przyszedł i trwoga
Matki dziecko , urosło dzięki Panu Bogu
Nie odegna matka od dziecka dziś wroga
Ono trzyma w swym ręku karabin obronny
Broni dziś matki, kochanego Kraju i Boga
Europo serce matki czekać nie może
Niech dłoń Twoja , będzie jak klinga twarda
Bo dla słów Twych, rośnie jego pogarda
Zjednoczcie się Wszyscy
I Ukrainie przynieście znów Pokój .



niedziela, 9 listopada 2014

Wiersz P.T.    Emigrant.
Powrócisz tu ,choć gonisz za groszem hen
Powrócisz tu , bo Polska krajem twoim jest
Powrócisz do rodzinnych stron
Choć mało pracy i perspektyw na życie
W oklaskach Rządu i ich wielkiej pychy
Naród wciąż myśli jak ten wicher kręci
Rujnuje resztki, dorobku polskiego
Bo Europa wciąż nowe ma myśli
Co w Polsce zniszczyć , by u siebie zyskac
Zamiast zakłady, drogi nam buduje
Czy my musimy wszystko importować ?
A przecież mamy bardzo zdolną młodziez
Dla której , pracy w Polsce wciąż brakuje
Zamiast molochy , handlowe budować
Z których , korzyści Polska mało miewa
Pomyślcie o tym ,by nie eksportować
Bo kto dla Kraju pracuje , ten siłę promuje
Kto dla braci pracuje , przelicza miliony
Dość już niszczenia naszej polskiej ziemi
Która od wieków nas żywi i broni .




WIERSZ  P.T.     SZKICE DO NASZEJ POLSKI.
Dziś pracujący nie mówi o pracy
Tylko wciąż myśli by ją nie utracić
Tych których , nie ma bo już wyjechali
Za widmem pracy stali się sztukmistrzem
Za trudy swoje , tam zapłatę biorą
I wzbogacają obce sobie kraje
A w Polsce sierot dużo pozostaje
Bo widzą ojca i matkę zbyt rzadko
I tak się kręci w Polsce kapitalizm
Ci co wyjadą , więcej zarabiają
Rząd się nie troszczy , o sierocą dolę
O leprze czasy , dążenia i czyny
Nie likwiduje , roboty  "śmieciowe"
I tym wzbogaca , wciąż kapitalistę
Bo pracujący, żali się po cichu
Ponieważ, boi się o rodziny dolę
A Rząd więdnące , daje nam wawrzyny
Miały być, żywe w naszej Polsce wolnej.